Rachunek sezonu 2024. Czwarta Pogoń Szczecin

Zawsze zaczynali powoli, ale gdy już się rozpędzali, byli niezwykle groźni. Tadeusz Kubiak rozlicza kolejny sezon Pogoni Szczecin zakończony w ścisłej czołówce, ale bez medali Klubowych Mistrzostw Polski PZŻ.

Sezon 2024 w ogólnym rozrachunku uznajemy za udany. Przed startem sezonu przeszliśmy gruntowną zmianę w składzie, z poprzedniego został tylko sternik. Kolejny sezon z kwalifikacją do Ligi Mistrzów (Sailing Champions League przyp.) pokazuje, że Pogoń niezmiennie liczy się walce o medale mistrzostw Polski.

Naszą mocną stroną w minionym sezonie była żegluga w słabym wietrze. Z uwagi na to, że zaliczamy się do lżejszych załóg, a połowa ekipy nigdy nie pływała na jachtach typu RS21, słaby wiatr, gdzie wszystko dzieje się wolniej, jest więcej czasu na manewry i taktykę – był dla nas bardziej komfortowy.

Naszym największym kłopotem w zeszłym sezonie było dobre wejście w regaty, w każdej rundzie drugiego dnia musieliśmy gonić stawkę. Trzy razy, czyli w Sztynorcie, Sopocie i Szczecinie ta sztuka się udawała i kończyliśmy zawody w top 5, a rundę w Sopocie nawet wygraliśmy. Niestety 3 runda w Gdyni poszła zupełnie nie po naszej myśli, przez co praktycznie przekreśliliśmy swoje szanse w walce o tytuł. Dalej jednak mieliśmy szansę na medal – szanse które pogrzebał głośny transfer ekipy z Gdańska, czyli Dominik Buksak, który wygrał w pięknym stylu rundę finałową w Szczecinie.

W porównaniu do poprzednich sezonów poprawiliśmy stabilność składu, tylko raz na felernej rundzie w Gdyni nie wystąpiliśmy w swoim podstawowym składzie. Jeżeli dalej chcemy zostać w czołówce Ligi i powalczyć o mistrzostwo, musimy znaleźć więcej czasu na treningi. Po tabeli sezonu widać jak na dłoni, które załogi naprawdę trenują na RS21, co na przestrzeni całego sezonu i ściganiu się w zróżnicowanych warunkach daje im dużą przewagę.

Gratulacje dla całego podium, ale też dla innych załóg, które ciągle robią progres. W naszej ocenie w przyszłym sezonie do Ekstraklasy dołącza najlepsza grupa beniaminków od lat, przez co poziom będzie jeszcze bardziej wyrównany, a Liga ciekawsza.

Podsumowując, było to dobry sezon Pogoni. 4 miejsce przed rozpoczęciem zmagań bralibyśmy w ciemno, natomiast dobra pierwsza połowa sezonu sprawiła, że mieliśmy ochotę na więcej i wierzyliśmy, że jesteśmy w stanie powalczyć o mistrzostwo. Druga połowa sezonu pokazała, że brakuje nam opływania i zgrania w nowym składzie.

Cel na rok 2025 jest niezmienny, jako Pogoń zawsze walczymy o mistrzostwo. – podsumował Tadeusz Kubiak 

Materiał: Stanisław Konarzewski

Czytaj także: