Co słychać u sterników Ekstraklasy?

Do wielkiego finału Ekstraklasy w Szczecinie pozostał nieco ponad miesiąc. Koniec wakacji, powraca mobilizacja do działania i trenowania. Jak w tych warunkach odnajdują się nasze ekipy?


Bartłomiej Wójciak i jego Sport Vita Ski & Sail (SPO) zaczęli sezon od świetnego 4. miejsca, by kolejną rundę zakończyć na bardzo odległym 16. miejscu. Po 3 rundzie w Gdyni, gdzie finiszowali na 9. pozycji, znajdują się w środku tabeli. W załodze nie ma już także Michała Korneszczuka, którego zastąpił Maciej Chatłas.

Jak przygotowujecie się do finałowej rundy w Szczecinie?
Nie przygotowujemy się jeszcze do ostatniej rundy – aktywnie korzystamy z wakacji i do pływania wrócimy niedługo.
Nie mamy żadnych specjalnych rytuałów, przybijamy „piątki” przed wyścigami.


W jednym zdaniu – jaki jest Wasz główny cel na finałową rundę w Szczecinie?
Nasz cel na Szczecin to popłynąć na tyle dobrze, żeby nie zbliżyć się do strefy spadkowej, tylko pozostać w środkowej części tabeli.

Ligowe „gwiazdy”, czyli Rockstars Racing (RSR), są tylko miejsce wyżej niż SPO i zajmują 10. pozycję w tabeli sezonu z takim samym wynikiem punktowym, co załoga z Gliwic. Wygląda na to, że w Szczecinie nie będą musieli tak mocno bronić się przed spadkiem, jak w ubiegłym sezonie. O wyzwaniach, które czekają Rockstarsów, opowiedział nam ich dziobowy – Paweł Leksycki.


Jak przygotowujecie się do finałowej rundy w Szczecinie?
Do finału tegorocznej Ekstraklasy trenujemy głównie startując na regatach środowych w Trójmieście. Wierzymy, że pod względem techniki jesteśmy czołową załogą w Lidze, a niedociągnięć w aspekcie startów i taktyki nie podszlifujemy będąc jedyną łódką na akwenie.


Czy jako załoga macie swoje przedstartowe rytuały?
Przed startem skupiamy się na sprawdzeniu wiatru, geometrii trasy, złapaniu nabieżników, a także na poprawieniu linek i regulacji w dystrykcie dziobowym (tak zwany przez nas „remont”). Jeżeli czujemy, że musimy się rozgrzać lub dograć robimy kilka sztagów i ruf, a także przypominamy sobie kroki do rozpędzania łódki. Wisienką na torcie jest okrzyk, którego treści nie możemy zdradzać 🤭

W jednym zdaniu – jaki jest Wasz główny cel na finałową rundę w Szczecinie?
W Szczecinie zależy nam na poprawie stabilności naszych wyników. Potrafimy wygrywać wyścigi i chcemy pokazać, że możemy ich wygrać więcej.

Załoga Krzysztofa Małeckiego, Nowy Sztynort Osada Wolności Giżycka Grupa Regatowa (NSO) stabilizuje formę. Wygrali 3 rundę w Gdyni i z drugiego miejsca w tabeli będą atakować Yacht Club Sopot, liderów Klubowych Mistrzostw Polski w żeglarstwie PZŻ.

Jak przygotowujecie się do finałowej rundy w Szczecinie?
Szczerze mówiąc to o finale w Szczecinie na razie nie myślimy, skupiamy się przede wszystkim na RS CUPie.


Czy jako załoga macie swoje przedstartowe rytuały?
Tak – zawsze dbamy o dobrą atmosferę na lądzie i na wodzie.

W jednym zdaniu – jaki jest Wasz główny cel na finałową rundę w Szczecinie?

W Szczecinie zależy nam na poprawie stabilności naszych wyników. Potrafimy wygrywać wyścigi i chcemy pokazać, że możemy ich wygrać więcej.

Finałowa runda Ekstraklasy w sezonie 2024 odbędzie się w dniach 4-5 października w Szczecinie na Jeziorze Dąbie. Zapraszamy do śledzenia Polskiej Ligi Żeglarskiej w mediach społecznościowych.

Dla przypomnienia – Ekstraklasa to najwyższy poziom rozgrywek Polskiej Ligi Żeglarskiej. Najlepsza załoga zdobywa tytuł Klubowego Mistrza Polski, a 4 najsłabsze drużyny spadają do 1 Ligi – ich miejsce zajmują 4 topowe załogi 1 Ligi.

Czytaj także: