Rozmawiamy z Kubą Pawlukiem z Sailing Legia Warszawa, jedną z najbarwniejszych postaci ligowego światka. Obecnie wraz z załoga zajmują 4 miejsce w lidze po dwóch trzecich miejscach w Gdyni i Szczecinie.
Maciek Cylupa: Czy jesteś zadowolony z tego gdzie jesteście?
Kuba Pawluk: Bardzo dobrze się nam pływa, więc żeglarsko zadowolony jestem bardzo. Co do wyniku to niestety ta pierwsza runda w Sopocie mocno nam popsuła plan na cały sezon. Zajęliśmy jakieś kiepskie dziewiąte miejsce w klasyfikacji łącznej tej pierwszej rundy. Pływanie było w miarę poprawne, tylko moja wina to dwie „plomby” (przyp. ‘kary’) w wyścigach gdy prowadziliśmy i wpadły nam dwa tzw. doły. To popsuło wynik ogólny tej pierwszej rundy i przez to nie jesteśmy w stanie już walczyć jak równy z równym z innymi 3 załogami o medale w rankingu sezonu. Gdzieś tam staramy się dobijać do tego podium, może uda się powalczyć na Zegrzu przy korzystnych wiatrach.
MC: Ten sezon chyba pływacie solidniej niż poprzedni. Czemu?
KP: Na pewno jest lepiej niż w zeszłym roku, nie ma dwóch zdań, jest progres.
MC: Czy to jest efekt zmian w załodze czy to po prostu kwestia doświadczenia i koncentracji?
KP: W zeszłym roku to w ogóle sezon był dziwny, pandemiczny, bez treningu. Praktycznie wystartowaliśmy z marszu, a później cały sezon borykaliśmy się z problemami kadrowymi. Musieliśmy posiłkować się ludźmi „z łapanki”, z przysłowiowego pomostu, więc to nie mogło się skończyć dobrze. Teraz na szczęście mamy w miarę stały skład, ustalone zmiany jak ktoś nie może startować. Generalnie zdecydowanie lepiej pływa się w takiej konfiguracji, poza tym pływamy z ludźmi doświadczonymi i to też procentuje.
MC: Mówisz o tym, że chciałbyś walczyć o zwycięstwo w lidze. Doganiasz liderów?
KP: Na pewno dystans się zmniejsza, w tym sezonie byliśmy w stanie podjąć walkę chociażby w Gdyni wygrywając z Sawikiem. Myślę, że w przyszłym sezonie będziemy mogli mocno z nimi powalczyć. W tym sezonie to oczywiście to już jest nierealne, ale ponieważ ostatnia runda jest na naszym podwórku, które znamy bardzo dobrze bo tam się bawimy jak w piaskownicy, myślę że będziemy mogli pokazać lwi pazur.
MC: Kogo obstawiasz, kto wygra tegoroczną ligę?
KP: Uważam, że Sawicki. Chłopaki trenują od lutego, jak ja jeszcze myślałem o nartach to oni już myśleli o żaglach (śmiech). Także są mocno wytrenowani, opływani i uważam, że mają wszystkie podstawy żeby wygrać ten sezon.
MC: Dziękuje!
KP: Mocno Legia!