Legioniści w natarciu – czy stołeczna załoga sięgnie po medal?

Czy w tym roku Legia Warszawa stanie do walki o najwyższy stopień podium? Deklarują świetne przygotowanie i wielkie ambicje. W zeszłym roku otarli się o brąz, zobaczymy co pokażą w tym sezonie.

  1. Skład kadry Żeglarskiej Legii na sezon 2019:

Kuba Pawluk

Adam Kajzer

Oskar Śleziona

Darek Urbanowicz

Adrian Palus

Karol Przybysz

  1. Historia team’u i staż regatowy zawodników:

„Jako Legia Warszawa startujemy drugi sezon. Pomysł chodził nam już w głowie od dawna. Legia zawsze była wszystkim nam bliska. Równocześnie, jako żeglarze, z zainteresowaniem śledziliśmy dokonania Zofii Klepackiej. Gdy okazało się, że Zofia została członkiem Żeglarskiej Legii pomyśleliśmy, że czas spełnić swoje marzenia i dumnie ścigać się z L-ką na ramieniu. Tak powstał nasz team.

Każdy z nas pływał w wielu regatach rangi mistrzowskiej (Mistrzostwa Polski, Europy i Świata), zarówno w klasach olimpijskich, międzynarodowych dinghy, jak i na większych jednostkach – w tym regatach oceanicznych (Sydney Hobart czy ARC). Mamy łącznie kilkanaście medali Mistrzostw Polski, znajdą się medale ME czy brąz Mistrzostw Świata. Jednak Ekstraklasa Żeglarska to zupełnie nowa formuła. Od samego początku organizatorzy wzorują się na modelu znanym z rozgrywek piłkarskich, mamy eliminacje krajowe, następnie Ligę Mistrzów na poziomie międzynarodowym – na którą czekamy z niecierpliwością.”

  1. Czy załoga będzie stała czy przewidywane są zmiany?

„Nasza ekipa na ten sezon będzie liczyła łącznie ze skipperem sześć osób. Zmiany w składzie biorą się z decyzji taktycznych i podyktowane są przewidywanymi warunkami na danym akwenie oraz rodzajem jachtów na których się ścigamy. W żeglarstwie sporo zależy od pogody, tak więc na zawody słabowiatrowe lepiej wystawić lekką załogę, natomiast na warunki silnego i porywistego wiatru najlepiej mieć załogę o sporej wadze. Stąd tyle osób w drużynie, chociaż na wodzie zawsze pływaliśmy w czwórkę. Inną kwestią są też starty jako Legia Warszawa w innych klasach, min. na klasie 505, gdzie dumnie pływamy z dużą L-ką na grocie – w przypadku pokrycia się terminów, możemy podjąć pewne decyzje osobowe jeszcze przed startem.”

  1. Jak przygotowujecie się do sezonu?

Szykujemy formę trenując wytrzymałość na zajęciach crossfit, atak na boksie, pewność siebie w biznesie, a mocne i stanowcze wypowiadanie zdań na trybunach na Łazienkowskiej. Dodatkowo, w przeciwieństwie do wielu innych załóg, zimą również trenujemy na wodzie – niedawno wróciliśmy z Australii z Mistrzostw Świata klasy 505 (gdzie oczywiście startowaliśmy w barwach Legii z herbem na żaglu).”

  1. Wnioski z poprzedniej edycji?

„W zeszłym sezonie najlepiej poszło nam szczególnie w Sopocie gdzie ostatecznie zajęliśmy 2. miejsce, prowadząc w regatach od samego początku, oraz w Szczecinie, gdzie zajęliśmy 3. miejsce. Na pierwszych regatach w Gdyni zaskoczyły nas pewne procedury. W Świnoujściu mieliśmy trudnie logistyczny wyjazd i ciężkie warunki na otwartym morzu. Potrzebowaliśmy pełnego składu 6 osób. Dzięki temu, że mamy w drużynie dokładnie tyle osób, mogliśmy odpowiednio przygotować skład na te regaty. Udało się zdobyć równolegle srebro Mistrzostw Polski klasy 505 z herbem Legii na żaglu, oraz cenne punkty w PEŻ, gdzie za sterem dzielnie radził sobie Adam Kajzer. Po raz pierwszy w historii, w tym samym czasie na regatach wystąpiły aż dwie załogi Legii. Dodatkowo, jako jedyna drużyna, mamy do dyspozycji prywatną, legijną motorówkę, więc było i jeszcze będzie nas widać na wodzie. W zeszłym sezonie zabrakło niewiele do „pudła” w klasyfikacji całego sezonu, lecz wciąż uczymy się tej formuły żeglarstwa i robimy postępy. Najważniejsze jednak dla nas jest, że awansowaliśmy do europejskich finałów, co uznajemy za nasz największy sukces.”

  1. Cele na tegoroczną Ekstraklasę?

„Potencjał mamy spory i obiecujemy w obecnym sezonie walkę o podium oraz walkę o wszystko w finałach Ligi Mistrzów. No i obiecujemy relaks.

Planujemy być widoczni, mamy motorówkę, mamy „Żyletę” czyli naszą 505-tkę, mamy również zaangażowanych kibiców.”

  1. Najwięksi rywale?

„Hmm… Analizując poprzedni sezon doszliśmy do wniosku, że największym wyzwaniem jesteśmy my sami. Gdy byliśmy zrelaksowani, wyniki przychodziły same. A rzadko kiedy nie byliśmy.

Rywale są bardzo mocni i tak naprawdę moglibyśmy wskazać każdą załogę. Trochę ambicjonalnie traktujemy Pogoń Szczecin (słyszeliśmy, że vice versa ;))

Bardzo podobały nam się regaty w Sopocie, gdzie naciskaliśmy rywali od samego początku – wygraliśmy najwięcej wyścigów w stawce, ostatecznie zajmując drugie miejsce. Regaty wygrał Olsztyński Klub Żeglarski. Trzecie miejsce wywalczył Jeziorak Iława, a tuż poza podium Pogoń Szczecin. Myślę, że w tym sezonie bardzo mocnym rywalem będzie też Marek Stańczyk z Giżyckiej Grupy regatowej, z którym zwykle pływamy w załodze na regatach i zdobyliśmy wspólnie sporo tytułów. Dodatkowo doświadczony Rafał Sawicki z YCS. Podsumowując, jest sporo mocnych rywali z którymi przyjdzie nam się zmierzyć, moglibyśmy wymienić właściwie wszystkie załogi.”

  1. Sponsorzy?

„Całe szczęście nasza sytuacja jest stabilna i mamy środki by zapewnić sobie finansowanie. Prowadzimy obecnie kilka rozmów, którymi chętnie pochwalimy się po finalizacji umów. Zawsze wspiera nas Legia Warszawa i wierni kibice.”

  1. Gdzie można śledzić was w mediach?

Na Facebook’u:

https://www.facebook.com/zeglarskalegia/

http://facebook.com/pawlukracing

na stronie internetowej:

https://legionisci.com/

oraz na stronach PEŻ.”

Powodzenia!

Czytaj także: